Gdybym za kazdy odpuszczony trening dostala zlotowke to bym miala gleboka kieszen. Moje dzieci sa ekspertami od przeszkadzania podczas treningow. Jak tyko zaczynam cwiczyc to zaczynaja sie klotnie, ktos jest glody lub ogolne zainteresowanie co robie bo “ja tez chce.” Domyslam sie, ze wiekszosc mam, ktore nie maja niani i same opiekuja sie dziecmi maj podobna sytuacje do mojej.
Postanowilam zaangazowac moje maluchy do wspolnych cwiczen i czasami to dziala. Stworzylam ten trening aby dzieci mialy troche zabawy i w tym samym czasie mamy mogly sie troche poruszac.